Dystans144.18 km Czas08:08 Vśrednia17.73 km/h VMAX58.00 km/h Podjazdy700 m
Odcinek 203. PL-DE-CZ (11). "Przez Kraków".
Spało się tragicznie. Do tego wszystko mokre, w końcu spaliśmy nad wodą. Wyruszamy chyba najszybciej jak do tej pory- o 7. Ruszamy na Kraków, w sumie mamy nie daleko. W Krakowie zaglądamy pod Wawel, później kurs na Rynek. Ucinam sobie pogawędkę z Panią od obwarzanków i zjadamy cośmy kupili. O dziwo, z miasta wyjeżdżamy bardzo sprawnie- sieć ścieżek działa cuda. Odwiedzamy Orlen co by się kawki napić i lecimy dalej. Lecimy na Proszowice. Ogromny ruch, podjazdy, upał i ból głowy- chciałem jak najkrótszą drogą wrócić do domu- byłbym na wieczór. Grzesiek odwiódł mnie od tego pomysłu, bo i tak zjeżdżaliśmy z głównej drogi. W Proszowicach wizyta w sklepie. Rozmawiam z lokalnymi przedstawicielami społeczeństwa o tym jak tu trafiliśmy i tak ogólnie, o życiu. Zmierzamy w stronę promu na Wiśle, by dotrzeć do Szczucina....i tam docieramy. Nocleg znajdujemy jednak kawałek dalej, w Woli Szczucińskiej. Boisko obok domu ludowego okazało się idealną miejscówką. W tymże domu odbywało się jakieś spotkanie lokalnych gospodyń, więc dla spokoju poinformowaliśmy o swojej obecności- obiekcji nie było :) Głowa przestała boleć, więc piwko i kolacja smakowały podwójnie.
Poranne mgły. © miciu222145
Pod Wawelem tłoczno. © miciu222145
Na krakowskim rynku. © miciu222145
Kościół Mariacki. © miciu222145
Prom na Wiśle. © miciu222145
Znowu na boisku. © miciu222145
Poranne mgły. © miciu222145
Pod Wawelem tłoczno. © miciu222145
Na krakowskim rynku. © miciu222145
Kościół Mariacki. © miciu222145
Prom na Wiśle. © miciu222145
Znowu na boisku. © miciu222145
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!
Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy.