Dystans104.00 km Teren42.00 km Czas05:00 Vśrednia20.80 km/h VMAX52.00 km/h Podjazdy910 m
Szlakiem Lisa- Kuli.
Ustawiłem się z Włochatym o 8 pod pomnikiem Lisa-Kuli. Plan był taki, by szlakiem Jego imienia dojechać na miejsce urodzenia, czyli do Kosiny. Ruszamy przez miasto w stronę lasu na Słocinie. Tam mokro, więc cholernie ślisko. Na Magdalenkę nawet błota nie ma, a dalej jedziemy do Handzlówki i lasem na Husów. W rejonie na który się kierujemy właśnie leje, ale jedziemy dalej. Zjeżdżamy sobie do Markowej i przez farmę wiatraków jedziemy do Kosiny. Ostatni drogowskaz kieruje nas w miejsce oddalone o 1,7 km, jednak nie znajdujemy żadnego obelisku. Na torach łoimy po browarze i wracamy szukać. Obelisk jest widoczny tylko z jednej strony i to ledwo go widać pośród zbóż. Możemy wracać, kierujemy się na Głuchów, a później główną do Łańcuta. Tam wskakujemy na szlak zielony do Cierpisza i Albigowej. W lesie oznaczenia są marne, do tego wszystko zarośnięte, ale koniec końców lądujemy na Magdalence. Jedziemy na Rocha, później na Łany i zjeżdżamy serpentynką. nad Zalewem piwko, rundka wokół Lisiej i do domu.
Gej bridż.
Okolice Kosiny.
Wielkie bydle.
Władca wiatraków.
Można i tak.
Znalazł się obelisk.
Zielony szlak.
Gej bridż.
Okolice Kosiny.
Wielkie bydle.
Władca wiatraków.
Można i tak.
Znalazł się obelisk.
Zielony szlak.
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!
Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy.