Dystans177.73 km Czas07:15 Vśrednia24.51 km/h VMAX61.00 km/h Podjazdy1570 m
Przemyśl.
Rano dowiedziałem się o tym wyjeździe, a że i tak miałem tam jechać, to czemu nie w towarzystwie? 9:15 nikogo nie ma, więc trudno, jadę sam. W Malawie dowiaduję się, że wyjazd przełożony, do tego mtb. Takie rzeczy to się wcześniej pisze, teraz to mnie cmoknijcie w wentyl :P
Do samego Przemyśla jadę pod wiatr, do tego z rana 10 stopni i mgły: Rzeszów-Malawa-Kraczkowa-Markowa-Kańczuga- Pruchnik, tutaj robię sobie przerwę. Rokietnica-Orzechowce, przewalam przez główną drogę i jadę przez Żurawicę. Wzdłuż Sanu, piękną ścieżką docieram do Przemyśla. Zaliczam nową kładkę pieszo- rowerową i jadę na Rynek. Tam startowała pierwsza w tym roku edycja Cyklokarpat, do tego kilka imprez towarzyszących. Pod wyciągiem kolejna przerwa i jadę do Krasiczyna. Podjazdy dają w kość, a i jedzie się jakoś opornie. W Korytnikach wracają wspomnienia z ostatniej wyprawy- tutaj był pierwszy nocleg. Przejeżdżam zdemolowany most i jadę przez Krzywczę, Dubiecko i Bachórz do Harty. W Piątkowej suport zaczyna trzeszczeć, chyba ma dość ostatnich wodnych wyjazdów. Docieram do Błażowej i dalej przez Borek i Tyczyn do Rzeszowa. Dzisiaj kierowcy pokazywali jak jeździć nie należy. Co piąty powinien stracić uprawnienia, do tego lać pałą bez ten głupi łeb aż zmądrzeje...
Mgły opanowały świat © miciu222145
Mglisty poranek © miciu222145
Muzeum w Markowej © miciu222145
Zabytkowa zabudowa Pruchnika © miciu222145
Ścieżka nad Sanem w Przemyślu © miciu222145
Rowerowy Rynek w Przemyślu © miciu222145
Pogórze Przemyskie. Okolice Krasiczyna © miciu222145
Do samego Przemyśla jadę pod wiatr, do tego z rana 10 stopni i mgły: Rzeszów-Malawa-Kraczkowa-Markowa-Kańczuga- Pruchnik, tutaj robię sobie przerwę. Rokietnica-Orzechowce, przewalam przez główną drogę i jadę przez Żurawicę. Wzdłuż Sanu, piękną ścieżką docieram do Przemyśla. Zaliczam nową kładkę pieszo- rowerową i jadę na Rynek. Tam startowała pierwsza w tym roku edycja Cyklokarpat, do tego kilka imprez towarzyszących. Pod wyciągiem kolejna przerwa i jadę do Krasiczyna. Podjazdy dają w kość, a i jedzie się jakoś opornie. W Korytnikach wracają wspomnienia z ostatniej wyprawy- tutaj był pierwszy nocleg. Przejeżdżam zdemolowany most i jadę przez Krzywczę, Dubiecko i Bachórz do Harty. W Piątkowej suport zaczyna trzeszczeć, chyba ma dość ostatnich wodnych wyjazdów. Docieram do Błażowej i dalej przez Borek i Tyczyn do Rzeszowa. Dzisiaj kierowcy pokazywali jak jeździć nie należy. Co piąty powinien stracić uprawnienia, do tego lać pałą bez ten głupi łeb aż zmądrzeje...
Mgły opanowały świat © miciu222145
Mglisty poranek © miciu222145
Muzeum w Markowej © miciu222145
Zabytkowa zabudowa Pruchnika © miciu222145
Ścieżka nad Sanem w Przemyślu © miciu222145
Rowerowy Rynek w Przemyślu © miciu222145
Pogórze Przemyskie. Okolice Krasiczyna © miciu222145
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!
Komentarze