Dystans94.42 km Czas04:27 Vśrednia21.22 km/h VMAX58.00 km/h Podjazdy950 m
Teraz Polska: 1) Ciężkie początki.
Od pewnego czasu szukałem jakiegoś celu na tegoroczną wyprawę. Jak zwykle z pomocą przyszło forum http://www.podrozerowerowe.info/index.php Znalazłem tam post Szymona, chciał objechać wschodnią granicę, trzymając się niej jak najbliżej i tak do litewskiej granicy. Przyszła pora na poznanie własnego kraju. Urlop zaplanowany, nadszedł dzień wyjazdu. Dodam tylko, że nie jeździliśmy do tej pory razem. Rama zespawana, pedały wymienione, powinno być dobrze, ale co to? Od rana pada, więc przekładamy wyjazd o godzinę. Muszę dojechać do Niebylca, ale i tak co chwilę pada, nie jest dobrze.
Pogoda szału nie robi © miciu222145
Przez Budziwój i Siedliska do Wyżnego i od tej pory już główną. W Niebylcu czekam prawie godzinę i po zakupach możemy jechać. Tereny znane, więc górki nie zaskakują. Przez Gwoźnicę jedziemy w stronę Dynowa. Czasem coś pokropi, ale to nie przeszkoda. Pod Semaforem robimy przerwę na kawę.
Przerwa na kawę © miciu222145
Górki znikają, ale pojawia się San, który co chwilę nam się pokazuje.
Dolina Sanu w Krzywczy © miciu222145
Czapla biała na Sanie © miciu222145
W Krzywczy robimy zakupy i pojawia się spory opad.
Opuszczona cerkiew w Krzywczy © miciu222145
Nie trwa to długo i możemy jechać. Znowu pojawiają się górki, ale mamy już nie daleko na kemping w Krasiczynie.
Pogórze Przemyskie © miciu222145
Położony nad Sanem, nieopodal mostu.
San w Krasiczynie © miciu222145
Ogarniamy się, jemy pierogi, ja piję browara i łazimy nad Sanem. Zaczyna grzmieć, tylko czy coś z tego będzie?
Domek stoi © miciu222145
Pogoda szału nie robi © miciu222145
Przez Budziwój i Siedliska do Wyżnego i od tej pory już główną. W Niebylcu czekam prawie godzinę i po zakupach możemy jechać. Tereny znane, więc górki nie zaskakują. Przez Gwoźnicę jedziemy w stronę Dynowa. Czasem coś pokropi, ale to nie przeszkoda. Pod Semaforem robimy przerwę na kawę.
Przerwa na kawę © miciu222145
Górki znikają, ale pojawia się San, który co chwilę nam się pokazuje.
Dolina Sanu w Krzywczy © miciu222145
Czapla biała na Sanie © miciu222145
W Krzywczy robimy zakupy i pojawia się spory opad.
Opuszczona cerkiew w Krzywczy © miciu222145
Nie trwa to długo i możemy jechać. Znowu pojawiają się górki, ale mamy już nie daleko na kemping w Krasiczynie.
Pogórze Przemyskie © miciu222145
Położony nad Sanem, nieopodal mostu.
San w Krasiczynie © miciu222145
Ogarniamy się, jemy pierogi, ja piję browara i łazimy nad Sanem. Zaczyna grzmieć, tylko czy coś z tego będzie?
Domek stoi © miciu222145
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!
Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy.