Dystans47.23 km Czas01:53 Vśrednia25.08 km/h VMAX59.00 km/h Podjazdy450 m
Wszedzie węże.
Niby na termometrze było ciepło, ale wiało chłodem. Dzisiaj pora na szosę. Najpierw na Żwirownię i do Budziwoja. Wspinam się na Przylasek i odbijam na Horodną. Zjeżdżam w stronę Lubeni, ale tak przyciąłem zakręt, że wjechałem na kamień, dość spory. Odbił się od koła, ale jadę dalej- jakieś 10 m. Brak powietrza z tyłu uświadamia mi, że nie wziąłem pompki, był to pierwszy wąż, upierdzielił mi dętkę :D Na szczęście zjawia się szosowiec, którego wcześniej mijałem i ratuje mnie pompką. W Lubeni się rozjeżdżamy, ja do Straszydla. Skręcam na podjazd " Tropienie węża"- wytropiłem skubańca o 6 s szybciej jak ostatnio. Z Zimnego działu kieruję się na Hermanową. Później na Białą i do domu.
Przydarzyło się © miciu222145
Przydarzyło się © miciu222145
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!
Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy.