Dystans46.47 km Teren13.00 km Czas02:12 Vśrednia21.12 km/h VMAX58.00 km/h Podjazdy535 m
Pomoczyło.
Trochę luzu po pracy, a za oknem 20 stopni. wieje, ale mam głód jazdy. Najpierw wzdłuż Zalewu do Zwięczycy. Później Boguchwała, na kładkę i z Budziwoja atakuję Przylasek. Po pierwszym podjeździe jedzie się dobrze, ale to jeszcze nie to co ma być.Obrywam w goleń kamylcem spod koła, moja wypowiedź nie nadaje się do publikacji. Przez Hermanową i zjeżdżam do Borku- hmm, asfalt jeszcze mokry :D Chyba padało przed chwilą. Atakuję podjazd w stronę Borówek i zjeżdżam do Kielnarowej. Opon dalej nie zmieniłem, więc o jakiejkolwiek kontroli na kamieniach nie ma mowy- i nie było :D Sporo ponad 40 i wpadam w zakręt. Przód i tył w poślizgu, hamowanie nic nie daje, więc odpuszczam i skrajem rowu lecę dalej- kolejny raz się udało, myślę sobie: " Ja to jestem popieprzony :D " Podjeżdżam na Matysówkę i na Łanach pojawiają się pierwsze krople deszczu. Dobrze, że na serpentynce jeszcze było sucho, bo bym się tam chyba zabił. Przez Zalesie w deszczu i do domu.
To się ukryły © miciu222145
Przylasek © miciu222145
Dziwne słońce tuż przed deszczem © miciu222145
To się ukryły © miciu222145
Przylasek © miciu222145
Dziwne słońce tuż przed deszczem © miciu222145
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!
Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy.