Dystans62.54 km Czas02:16 Vśrednia27.59 km/h VMAX51.00 km/h Podjazdy205 m
Przechytrzyć deszcz.
Oczywiście koło 17 pogoda zaczęła się sypać. Miałem głoda rowerowego, więc nic mnie nie mogło powstrzymać. Kierunek Słocina i Malawa. Póżniej Kraczkowa, Albigowa i Łańcut. Cały czas obserwowałem niebo i starałem się nie pchać w deszcz. Chwilkę pokropiło w Krzemienicy, ale wiało nadal mocno. Łukawiec, Terliczka, Trzebowniska, Załęże, Słocina, Zalesie, Żwirownia i do domu. W Rzeszowie dość mokro, więc udało się nie zmoknąć.
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!
Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy.