Dystans59.21 km Teren40.00 km Czas04:49 Vśrednia12.29 km/h VMAX57.00 km/h Podjazdy2180 m
Beskid Sądecki na ostro.
Szybka akcja, szybka decyzja. Po godzinie 7 jedziemy już w Beskid Sądecki w składzie: Włochatke, Kona, Masełkę i ja. Rozkładamy się w Rytrze i koło 11 ruszamy. Początek szlakiem niebieskim przez Roztokę Ryterską. Lekko do góry, aż asfalt zamienia się w szuter. Opuszczamy szlak niebieski i robi się mocniej pod górę. Docieramy na Przehybę. Tam robimy dłuższą przerwę. Pora jechać dalej. szlak czerwony, czyli góra- dół, błoto, kamienie i banan na twarzy. Docieramy do szlaku żółtego- nim zjeżdżamy do Szczawnicy. Znowu postój, tym razem pod sklepem. Asfaltem przez Szlachtową i Jaworki. W Dolinie Białej Wody odbijamy na szlak czerwony. Czeka nas mozolne zdobywanie wysokości, po nie zawsze przyczepnej nawierzchni. Docieramy do szlaku niebieskiego i kierujemy się na Wielki Rogacz. Widoki ładne, ale Tatry skryły się za chmurami. Podejście po kamieniach i jesteśmy na szczycie. Miało być w dół, ale niekoniecznie tak było. Na Niemcowej skręcamy nie tam gdzie trzeba i po fajnym zjeździe musimy wracać ponad kilometr. Wracamy z żółtego na szlak czerwony i kierujemy się na Rytro. W oddali widać, że pada, a my pędzimy na złamanie karku. Koniec, to cudny zjazd, który troszkę zafarbował nam tarcze. Takich wyjazdów trzeba, żeby porządnie sponiewierać się w terenie, wylać hektolitry potu i poczuć, co to jazda w górach. Moje opony mają już sporo za sobą, przez co jazda była jeszcze bardziej ekscytująca. Ogólnie bagno, kamienie i zjazdy dobrze mi zrobiły.
-
Kona jedzie na koniu, tyłem :D
Początek z Rytra.
Ktoś wylał beton.
Obczajka na Przehybie.
Z Przehybą w tle.
Zassało.
Dolina Białej Wody, Masło, tak bardzo wy@ebane.
Czerwony z Białej Wody.
Grzybobranie na Wielkim Rogaczu.
Szukając szlaku żółtego.
Przed zjazdem do rytra.
-
Kona jedzie na koniu, tyłem :D
Początek z Rytra.
Ktoś wylał beton.
Obczajka na Przehybie.
Z Przehybą w tle.
Zassało.
Dolina Białej Wody, Masło, tak bardzo wy@ebane.
Czerwony z Białej Wody.
Grzybobranie na Wielkim Rogaczu.
Szukając szlaku żółtego.
Przed zjazdem do rytra.
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!
Komentarze