Dystans53.90 km Teren15.00 km Czas02:32 Vśrednia21.28 km/h VMAX56.00 km/h Podjazdy545 m
Z wizytą w Łańcucie.
Pekinie, słonecznie, ale na zjazdach nie było ciepło- jednak bez rękawiczek się obeszło. Dzisiaj wybrałem się z Sebą do Łańcuta. Początek to kurs na Słocinę i lasem docieramy do Chmielnika. Oczywiście w lesie wycinka, więc badyle strzelają między szprychami jak da się jechać. Z Chmielnika do Woli Rafałowskiej i wspinaczka do Handzlówki. Małe zakupy i postój w ruinach domu koło starej cegielni- Seby aparat się pie... psuje i nici z fotek. Przez Albigową do Łańcuta. Pod Zamkiem masa ludzi- okazuje się, że jakiś Palikot się przypalętał i zbierają podpisy. O takiego, nie ma podpisu. Wracamy się przez centrum i odbijamy na szlak zielony. Osłonięci od wiatru jedziemy do Kraczkowej. Teraz czeka nas szutrowa wspinaczka na Magdalenkę. Zjeżdżamy do Malawy i przez Słocinę do domu.
Chmielnik- Seba żre pomarańczę.
Z widokiem na cegielnię.
Maszyny czekają.
Chatka się mi rozpada.
Łańcut.
Chmielnik- Seba żre pomarańczę.
Z widokiem na cegielnię.
Maszyny czekają.
Chatka się mi rozpada.
Łańcut.
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!
Komentarze