Wpisy archiwalne w miesiącu

Czerwiec, 2016

Dystans całkowity:1458.06 km (w terenie 148.00 km; 10.15%)
Czas w ruchu:63:38
Średnia prędkość:22.91 km/h
Maksymalna prędkość:71.00 km/h
Suma podjazdów:9370 m
Suma kalorii:27410 kcal
Liczba aktywności:35
Średnio na aktywność:41.66 km i 1h 49m
Więcej statystyk
Dystans36.53 km Czas01:23 Vśrednia26.41 km/h VMAX39.00 km/h Podjazdy100 m
Kalorie 600 kcal Temp.18.0 °C SprzętRadon R1- ten szybszy.
Przewietrzyć się.
Strasznie mi się nie chciało, ale jakoś się zmusiłem: Rzeszów, Trzebownisko, Łąka, Palikówka, Strażów, Kraczkowa, Malawa, Rzeszów.

Dystans7.29 km Czas00:22 Vśrednia19.88 km/h VMAX29.00 km/h
Praca.
Dystans31.04 km Czas01:25 Vśrednia21.91 km/h VMAX39.00 km/h Podjazdy 30 m
Kalorie 450 kcal Temp.12.0 °C SprzętZielona Zimówka- czyli sprzęt do jazdy ekstremalnej.
Praca.
I troszkę miasta.
W Media Markcie fajnie ochrona spanikowała jak ktoś wszedł z szosą na sklep :D No i buractwo level najwyższy- telefon nie ogarnął trochę.


Dystans12.21 km Czas00:34 Vśrednia21.55 km/h VMAX29.00 km/h
Praca.
Dystans34.09 km Teren6.00 km Czas01:35 Vśrednia21.53 km/h VMAX59.00 km/h Podjazdy300 m
Kalorie 1000 kcal Temp.22.0 °C SprzętRadon ZR Litening Custom
Luźne kręcenie.
Tak troszkę od niechcenia: Rzeszów, Przylasek, Hermanowa, Tyczyn, Biała, Rzeszów.

Dystans16.97 km Czas00:47 Vśrednia21.66 km/h VMAX30.00 km/h
Praca.
Dystans26.40 km Teren4.00 km Czas01:12 Vśrednia22.00 km/h VMAX38.00 km/h Podjazdy 50 m
Kalorie 660 kcal Temp.20.0 °C SprzętRadon ZR Litening Custom
Wieczorem.
Wybrałem się do Boguchwały, później na działkę.

Dystans12.52 km Czas00:35 Vśrednia21.46 km/h VMAX33.00 km/h
Praca.
Dystans11.80 km Czas00:33 Vśrednia21.45 km/h VMAX30.00 km/h
Praca.
Dystans97.88 km Teren42.00 km Czas04:57 Vśrednia19.77 km/h VMAX64.00 km/h Podjazdy1210 m
Kalorie 3200 kcal Temp.26.0 °C SprzętRadon ZR Litening Custom
Kibicowanie.
Zbiórka jak zwykle przy tunelu. Włochaty już czekał, Artur pojawił się po chwili. Jedziemy w stronę Boguchwały, przez kładkę i podjeżdżamy na Przylasek. Artur odbija  na asfalt w stronę Straszydla, a ja z Chatke błądzimy po lesie. Wylatujemy tam gdzie chcieliśmy, czyli na Okopie i zjeżdżamy do Lubeni. Jedziemy do Wyżnego i tam wbijamy się na żółty szlak. Jedziemy górą w stronę Kopaliny i zjeżdżamy do Strzyżowa. Dzisiaj odbywa się kolejna edycja Cyklokarpat. Szybkie zakupy i jedziemy na trasę. Robimy sobie swoisty piknik na rozjeździe. Później jedziemy kawałek wyżej w stronę Brzeżanki, ale i tak wracamy na starą miejscówkę. Na powrocie czołówka stawki miała jeszcze sucho, ale niespodziewanie pojawiła się burza. Błoto było śliskie niczym lód, więc większość osób wykładała się na zakręcie. Drzewa trochę przeciekały, ale nas nie zlało. Większość zawodników już zjechała z trasy, więc wracamy, tak jak tutaj przyjechaliśmy. Błoto wymieszane z kamieniami dało nam popalić. Wjeżdżamy na asfalt, a tam Włochaty ugina widelec i klops. Ja miałem niewielki błotnik, a u Niego kamienie wraz z błotem wbiły się między golenie amora, a podkowę. Prawa goleń cała z potężną rysą od kamienia- to koniec tego uginacza. Humor przestał dopisywać. Ze Strzyżowa jedziemy asfaltem przez Glinik i Nową Wieś do Czudca. Tam atakujemy Grochowiczną czarnym szlakiem i zjeżdżamy do Lutoryża. Już tylko Boguchwała i jesteśmy w domu.

Przylasek o poranku.

Pasmo Brzeżanki z widokiem na niebieski szlak.
© 2017 Exsom Group, LLC. All Rights Reserved. Terms of Service · Privacy Policy · DMCA · System Status