Wpisy archiwalne w miesiącu
Sierpień, 2012
Dystans całkowity: | 917.78 km (w terenie 149.00 km; 16.23%) |
Czas w ruchu: | 44:29 |
Średnia prędkość: | 20.63 km/h |
Maksymalna prędkość: | 77.00 km/h |
Suma podjazdów: | 7830 m |
Liczba aktywności: | 40 |
Średnio na aktywność: | 22.94 km i 1h 06m |
Więcej statystyk |
Dystans27.44 km Teren3.00 km Czas01:15 Vśrednia21.95 km/h VMAX39.00 km/h Podjazdy160 m
Temp.22.0 °C SprzętRadon ZR Litening Custom
Krótki rozjazd.
Z rozwaloną sztycą, ryzykowałem powrót na stojąco, ale jakoś wytrzymała. Spotkałem grupkę śmiałków wyścigu Bałtyk- Bieszczady.
Dystans134.71 km Teren22.00 km Czas06:09 Vśrednia21.90 km/h VMAX71.00 km/h Podjazdy1563 m
Temp.28.0 °C SprzętRadon ZR Litening Custom
Do Głobikowej.
Z Arturem uzgodniliśmy plan dzisiejszego wyjazdu. Pod Nowym Światem pojawił się jeszcze Wilczek. Pojechaliśmy w stronę Ropczyc bocznymi drogami. Czasem był to asfalt, było też sporo szutru. Bokiem objechaliśmy Sędziszów Młp. i po 46 km mieliśmy postój w centrum Ropczyc. Zaczęły się górki, czyli podjazd terenem na Granice Chechelskie. Pod Krzyżem znowu postój i jedziemy dalej do Małej. Gdy chłopaki odpoczywają, ja wspinam się pod figurę Chrystusa. Michała boli brzuch, ale powoli dochodzi do siebie. Teraz dłuższy podjazd do Głobikowej. Przy dinozaurach znowu postój. Teraz mamy trochę w dół i kierujemy się na Brzeziny i Wielopole Skrzyńskie. W okolicy Pstrągowej wbijamy w teren i tak jedziemy aż do Niechobrza. Na jednym ze zjazdów usłyszałem jak coś pęka i później uderza mnie w nogę. Rozleciało się mocowanie sztycy i siodełko ledwo się trzyma. Od wiosny wiedziałem, że jest tam pęknięcie, ale dość długo wytrzymało. Jazda w terenie odpada, więc spod Krzyża zjeżdżamy asfaltem i przez Racławówkę i Zwięczycę dojeżdżamy nad Zalew.
Poranny zlot.© miciu222145
Postój w Ropczycach- fot. Artur.© miciu222145
Jadymy pod Krzyż.© miciu222145
Wilczek na punkcie.© miciu222145
Mała- figura Chrystusa.© miciu222145
Figura raz jeszcze.© miciu222145
Namierzam cel- fot. Artur.© miciu222145
W oddali Liwocz.© miciu222145
Bestie.© miciu222145
No i zeżre- fot. Artur.© miciu222145
Jednak przeżyłem- fot. Artur.© miciu222145
Fikasz stary ?- fot. Artur.© miciu222145
Na koniec się urwało.© miciu222145
Dystans4.48 km Czas00:13 Vśrednia20.68 km/h
Temp.16.0 °C SprzętZielona Zimówka- czyli sprzęt do jazdy ekstremalnej.
Dystans12.57 km Teren2.00 km Czas00:37 Vśrednia20.38 km/h VMAX30.00 km/h
Temp.25.0 °C SprzętRadon ZR Litening Custom
Dystans8.35 km Czas00:24 Vśrednia20.87 km/h
Temp.18.0 °C SprzętZielona Zimówka- czyli sprzęt do jazdy ekstremalnej.
Dystans8.69 km Czas00:24 Vśrednia21.72 km/h
Temp.18.0 °C SprzętZielona Zimówka- czyli sprzęt do jazdy ekstremalnej.
Dystans4.49 km Czas00:13 Vśrednia20.72 km/h
Temp.20.0 °C SprzętZielona Zimówka- czyli sprzęt do jazdy ekstremalnej.
Dystans31.43 km Teren2.00 km Czas01:23 Vśrednia22.72 km/h VMAX38.00 km/h
Temp.25.0 °C SprzętRadon ZR Litening Custom
Przezwyciężyć zmęczenie.
Z pracy wróciłem ledwo żywy. Obiad, kawa i kilka godzin leżenia odłogiem. Wsiadłem na rower i szok, jedzie się lepiej niż idzie :D Zrobiłem małą rundkę: Rezszów/Zwięczyca-Racławówka-Niechobrz-Boguchwała-Budziwój/Biała/Rzeszów.
Dystans4.51 km Czas00:12 Vśrednia22.55 km/h
Temp.16.0 °C SprzętZielona Zimówka- czyli sprzęt do jazdy ekstremalnej.
Dystans24.04 km Teren2.00 km Czas01:14 Vśrednia19.49 km/h VMAX34.00 km/h
Temp.25.0 °C SprzętRadon ZR Litening Custom
Zdążyć przed zmrokiem.
Najpierw nad zalew. W tłumie rowerzystów lansujących się na swoich wypucowanych rumakach, wyglądałem jakbym się z choinki urwał. Pojechałem więc umyć rower. W drodze powrotnej spotkałem starego znajomego i tak się zagadaliśmy, że odwiozłem go na Baranówkę. Później pędziłem, żeby mnie noc nie zastała, bo oświetlenia nie miałem.
Malinowo.© miciu222145