Dystans166.80 km Czas05:45 Vśrednia29.01 km/h VMAX67.00 km/h Podjazdy2050 m
Tętnośr.167 TętnoMAX200 Kalorie 3700 kcal Temp.14.0 °C SprzętRadon R1- ten szybszy.
Odcinek 257. "Jak to w Bieszczadach było".
Zebraliśmy się w Lesku, by jak co roku zrobić pętelkę po Bieszczadach. Zebrała się nas niebagatelna liczba, bo około 120 osób. Tylko ta pogoda coś nie taka- startowaliśmy w mżawce. Na początek lecimy w stronę serpentyn prowadzących w Góry Słonne. Już widać, że łatwo nie będzie. Na podjeździe dobijam do tętna max. i wiem, że czas będzie dobry :D Zjazd na szczęście już po suchym. Kierujemy się teraz przez Ptaszkową w stronę Ustrzyk Dolnych. Peleton się rozrywa- mocna grupa leci przodem, a później kilka małych grupek. Przed zjazdem do Czarnej zatrzymuje nas Policja. Pytają, czy mamy coś wspólnego z ekipą na przodzie, bo ludzie dzwonią, że droga jest zablokowana i żeby interweniować. Nie chcą już wracać, więc mamy misję, żeby przekazać żale. W Czarnej w sklepie kolejka, więc robimy zakupy na końcu. Ekipa nam zwiała, więc nie pojechaliśmy przez to z Zukim jak trzeba. Polecieliśmy na Lutowiska i skręciliśmy na Chmiel. Słońce ładnie świeci, wiatr cholernie wieje, czas na kryzys :D W Brzegach Górnych dłuższy postój i atakujemy serpentyny. Na zjeździe zapomniałem zahamować, a Zuki poszedł w moje ślady- samochód na nawrotce był blisko.  Ciśniemy przez Wetlinę i Smerek do Cisnej. Tam łączymy się z całą ekipą i wspinamy się do Jabłonek. Od Baligrodu prędkości cały czas w okolicach 40 km/h. Było to dobre rozpoczęcie jesieni :D

To jedziemy.

Do Brzegów Górnych.


Połonina Caryńska.

Komentarze

Nie ma jeszcze komentarzy.
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!
© 2017 Exsom Group, LLC. All Rights Reserved. Terms of Service · Privacy Policy · DMCA · System Status