Dystans59.73 km Czas02:32 Vśrednia23.58 km/h VMAX40.82 km/h Podjazdy207 m
Sezon 21. Odcinek 059/5668. "Lekko i przyjemnie".
Na termometrze w porywach 20 stopni, rower ogarnięty, można jechać. Zreanimowałem suport, wymieniłem napęd, więc kręci się leciutko: Rzeszów, Trzebownisko, Łukawiec, Czarna, Dąbrówki, Łańcut, Kraczkowa, Malawa, Rzeszów.

W stronę słońca. © miciu222145

W stronę słońca. © miciu222145
Dystans29.03 km Czas01:17 Vśrednia22.62 km/h VMAX29.09 km/h Podjazdy 39 m
Dystans43.58 km Czas01:59 Vśrednia21.97 km/h VMAX31.10 km/h Podjazdy105 m
Sezon 21. Odcinek 057/5666. "Pizga wiosną".
Może i ciepło, ale wieje :D Po pracy powrót przez Trzebownisko.
Dystans26.36 km Czas01:13 Vśrednia21.67 km/h VMAX56.09 km/h Podjazdy 74 m
Dystans52.45 km Teren1.00 km Czas02:23 Vśrednia22.01 km/h VMAX32.40 km/h Podjazdy144 m
Sezon 21. Odcinek 055/5664. "Cieplutko".
No może nie z rana, bo 1 stopień dupy nie urywa, ale później już całkiem przyjemnie. Może i wiatr doskwierał, ale nie można mieć wszystkiego. Z rana kurs do pracy, a później poprzez Trzebownisko, Łąkę, Strażów i Krasne do domu.

Witam dzień na Placu Farnym. © miciu222145

Łabądek zmienił kurs, nie chciał pozować. © miciu222145

Witam dzień na Placu Farnym. © miciu222145

Łabądek zmienił kurs, nie chciał pozować. © miciu222145
Dystans24.41 km Czas01:12 Vśrednia20.34 km/h VMAX50.33 km/h Podjazdy 76 m
Dystans44.90 km Teren1.00 km Czas02:04 Vśrednia21.73 km/h VMAX52.78 km/h Podjazdy305 m
Sezon 21. Odcinek 053/5662. "Paskudnie".
Najlepszą pogodę przesiedziałem w domu. Ze słońcem miałem może 30 minut, potem już tylko wiatr, śnieg i deszcz: Rzeszów, Racławówka, Nosówka, Zgłobień, Mogielnica, Boguchwała, Rzeszów.

Smugi opadowe- krupa śnieżna atakuje. © miciu222145

Smugi opadowe- krupa śnieżna atakuje. © miciu222145
Dystans21.52 km Czas01:02 Vśrednia20.83 km/h VMAX27.29 km/h Podjazdy 48 m
Dystans23.82 km Czas01:08 Vśrednia21.02 km/h VMAX33.34 km/h Podjazdy 57 m
Dystans45.90 km Czas02:06 Vśrednia21.86 km/h VMAX38.52 km/h Podjazdy188 m
Sezon 21. Odcinek 050/5659. "Praca, Niechobrz".
Szkoda było tak ładnego dnia, więc po pracy pojechałem jeszcze przez Boguchwałę, Niechobrz i Racławówkę.